Sprawa tarczy antyrakietowej w ogóle nie padła na spotkaniu szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego z wiceprezydentem USA Dickiem Cheneyem. Być może ten temat pojawi się podczas dzisiejszej rozmowy z sekretarz stanu Condoleezą Rice.
Tarcza antyrakietowa najwyraźniej nie jest tak ważną sprawą w relacjach polsko-amerykańskich. Na spotkaniu wiceprezydent w tej kwestii milczał, polski minister nie pytał. Jest to projekt amerykański, więc to zależy od strony amerykańskiej, czy go chce podnieść czy nie - tłumaczył Sikorski.
Tematu tarczy nie było, a Radosław Sikorski z miną pokerowego gracza deklarował, że być może Amerykanom ani tak bardzo nie zależy, ani tak bardzo się nie spieszy z budową wyrzutni rakiet.
Polski minister ma dzisiaj rozmawiać z sekretarz stanu Condoleezą Rice i wtedy, niemal na pewno do dyskusji na temat tarczy dojdzie.
Z rozmów Sikorskiego w Waszyngtonie wynika także, że na razie nie będzie pieniędzy na budowę systemu, bo Demokraci, którzy mają większość w Kongresie chcą najpierw podpisania umowy i ratyfikowania jej przez polski Sejm, a tego w tym roku raczej nie uda się zrobić.