Po dzisiejszym spotkaniu w Brukseli, rosyjski gaz powinien popłynąć do Europy przez terytorium Ukrainy - przewiduje Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z korespondentką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginon. Eurodeputowany, szef komisji spraw zagranicznych europarlamentu, podjął się roli mediatora w sporze Rosji z Ukrainą.
Państwa członkowskie nie mogą być zakładnikami konfliktu o tranzyt gazu - podkreślił Saryusz-Wolski.
W Brukseli trwają równocześnie rozmowy szefa Gazpromu Aleksieja Millera z Jose Manuelem Barroso szefem Komisji Europejskiej. Trwa też debata pod przewodnictwem Saryusza-Wolskiego. Katarzyna Szymańska-Borginon zapytała polityka przed jej rozpoczęciem, czy to spotkanie zorganizowane na prośbę Rosjan "nie jest pójściem im na rękę".
Próbujemy doprowadzić do konfrontacji stanowisk obu stron, obniżyć poziom napięcia i rozstrzygnąć kwestie mediacji unijno-rosyjsko-ukraińskich, tak aby zostały odblokowane dostawy gazu. Rosjanie chcieli sami wystąpić, ale powiedzieliśmy nie. Ukraina i Rosja powinny wystąpić razem. Jak dodaje Saryusz-Wolski, w najbardziej optymistycznym scenariuszu po zakończeniu tego spotkanie dowiemy się o wznowieniu dostaw.