Afgańscy talibowie przyznali się do samobójczego ataku na placówkę wojskową NATO w mieście Dżalalabad. W ataku zginęło kilkunastu zamachowców.
W amerykańskiej bazie we wschodnim Afganistanie słyszano dwie eksplozje i odgłosy strzelaniny - poinformowały światowe agencje.
Przedstawiciele talibów twierdzą, że przeprowadzili atak na placówkę wojskową i spowodowali straty.
NATO nie podało żadnych szczegółowych informacji na ten temat. Możemy potwierdzić, że doszło do kilku wybuchów w pobliżu lotniska w Dżalalabadzie - brzmiał komunikat sił międzynarodowych dowodzonych przez USA. Jak dodano, na miejscu ataku są przedstawiciele Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa, ktorzy gromadzą dane.