Moskwa może cofnąć lukratywne kontrakty, które zostały zawarte z firmami ze Stanów Zjednoczonych. To możliwy odwet Rosjan za krytykę wiceprezydenta USA Dicka Cheneya, który oskarżył Kreml o korzystanie z ropy i gazu do szantażowania sąsiadów.
Jak pisze dziennik „Wiedomosti”, wśród ewentualnych posunięć Moskwy wobec firm z USA, może być np. niedopuszczenie przez Gazprom koncernów Chevron i ConocoPhillips do udziału w eksploatacji złoża gazowego Sztokman. Rosjanie mogą także zrezygnować z zakupu 22 samolotów pasażerskich Boeing 787 dla Aerofłotu.