Pierwszy sekretarz rosyjskiej ambasady w Wilnie musi opuścić Litwę – poinformował marszałek litewskiego parlamentu. Oleg Riabczikow jest podejrzewany o szpiegostwo. Niedawno podobne podejrzenia wobec rosyjskich oficerów doprowadziły do poważnego kryzysu między Rosją a Gruzją.

REKLAMA

Podobny skandal miał miejsce na Litwie 2 lata temu. Wówczas Wilno uznało za persona non grata sześciu rosyjskich dyplomatów, w tym attache do spraw wojskowych. Wszyscy zostali oskarżeni o szpiegostwo i musieli opuścić kraj. Moskwa odpowiedziała tym samym wobec czterech litewskich dyplomatów. Jedna z litewskich telewizji ujawniła, że Riabczikow przyjechał do Wilna właśnie w 2004 roku – by zastąpić jednego z wydalonych wówczas Rosjan.