To Tbilisi ponosi odpowiedzialność za wojnę o Osetię Południową - stwierdził ambasador Rosji przy Unii Europejskiej Władimir Czyżow, komentując raport na temat wydarzeń z sierpnia ubiegłego roku. Nie mmożna znaleźć ani jednego słowa w tym raporcie, że to Gruzja rozpoczęła wojnę - powiedział z kolei gruziński minister Temur Jakobaszwili.
Z dokumentu wynika, że to Gruzja rozpoczęła działania wojenne, które doprowadziły do gruzińsko-rosyjskiego konfliktu. Rosja jest jednak winna sprowokowaniu napięcia wokół separatystycznych republik - Abchazji i Osetii Południowej.
Komisja niezależnych ekspertów ze szwajcarską ambasador Heidi Tagliavini na czele przedstawiła na razie raport zainteresowanym stronom: Rosji, Gruzji, państwom UE, ONZ oraz OBWE.