Rosja przeprowadziła udany test międzykontynentalnej rakiety balistycznej Buława, zdolnej do przenoszenia głowic nuklearnych. Pocisk wystrzelono z okrętu podwodnego o napędzie jądrowym 4. generacji – poinformowała agencja AFP, powołując się na władze rosyjskie.
Według rosyjskiego ministerstwa obrony rakieta "o przewidzianej godzinie" uderzyła w cel znajdujący się na poligonie na Kamczatce.
Mierząca 8 metrów rakieta Buława (SS-NX-30 w klasyfikacji NATO) ma zasięg 8 tys. km.
Pierwszy udany test Buławy od mniej więcej roku nastąpił kilka dni po tym, jak Władimir Putin podpisał ustawę unieważniającą ratyfikację przez Rosję traktatu o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową (CTBT).
Według Moskwy unieważnienie ratyfikacji ma służyć "wyrównaniu" sytuacji prawnej Rosji i USA i nie zmienia stanowiska Rosji w sprawie prób ani dzielenia się przez nią informacjami o działalności w sferze atomowej. Rosja zapewniła, że nie wznowi testów nuklearnych, jeśli nie zrobią tego Stany Zjednoczone.
Waszyngton podpisał traktat CTBT z 1996 r., ale nigdy go nie ratyfikował. Traktat nie został też ratyfikowany przez Chiny, Indie, Pakistan, Koreę Północną, Izrael, Iran i Egipt.
Część zachodnich ekspertów obawia się, że Rosja może rozważać przeprowadzenie próby nuklearnej, aby zniechęcić kraje Zachodu do wspierania militarnego Ukrainy. Gdyby do tego doszło, mogłoby to zainicjować nową erę prób nuklearnych światowych supermocarstw.
Rosja nigdy nie przeprowadziła próby nuklearnej po rozpadzie ZSRR. Ostatnia próba jądrowa w Związku Radzieckim odbyła się w 1990 r., a w USA w 1992 r.