Zbrojne skrzydło palestyńskiego Hamasu poinformowało, że w wyniku izraelskich nalotów na Strefę Gazę zaginęło ponad 60 zakładników. 23 porwane osoby miały zginąć.

REKLAMA

Abu Ubaida, rzecznik Brygad al-Kassam, zbrojnego skrzydła Hamasu, powiedział także, że pod gruzami znajdują się ciała 23 izraelskich zakładników.

Wydaje się, że nigdy nie będziemy w stanie do nich dotrzeć ze względu na ciągłą brutalną agresję okupanta wobec Gazy - stwierdził Ubaida.

Agencja Reutera napisała, że nie jest w stanie zweryfikować tych informacji.

Zbombardowany obóz dla uchodźców

Wcześniej palestyńska agencja informacyjna WAFA przekazała, że wieczorem w izraelskim bombardowaniu obozu dla uchodźców Maghazi w Strefie Gazy zginęło 51 Palestyńczyków.

Według Reutersa w izraelskim bombardowaniu zginęły głównie kobiety i dzieci. Wiele osób zostało rannych.

Izraelskie wojsko nie skomentowało tych doniesień.

Palestyńskie ministerstwo zdrowia przekazało natomiast, że zginęło co najmniej 45 osób, a ponad sto zostało rannych. Rzecznik resortu Ashraf al-Qidra poinformował, że służby ratownicze, wspomagane przez mieszkańców, nadal przeszukują gruzy w poszukiwaniu zabitych lub rannych.

Według palestyńskiego resortu bezpośrednim celem izraelskiego bombardowania były cywilne domy.

Kto jest wśród porwanych przez Hamas?

Podczas przeprowadzonego na początku października ataku Hamasu do niewoli wzięto 247 osób. Cztery zostały dotąd wypuszczone, a jedna uratowana. Wśród przetrzymywanych w Strefie Gazy ludzi znajduje się m.in. co najmniej 33 dzieci, młode żołnierki zaatakowane krótko po rozpoczęciu obowiązkowej służby wojskowej, rodziny oraz emerytowana nauczycielka języka arabskiego.

Zakładników przetrzymywanych w kryjówkach rozsianych na obszarze bombardowanej Strefy Gazy porwano w czasie ataku z 7 października - najbardziej krwawego w historii Izraela. Terroryści z palestyńskiej organizacja Hamas wtargnęli na terytorium kraju i zaatakowali przygraniczne bazy wojskowe, miasta, kibuce oraz festiwal muzyczny na świeżym powietrzy. Zabili ponad 1400 osób.

Wśród zakładników są ludzie z ponad 40 krajów i co najmniej jeden palestyński mieszkaniec Izraela: kierowca autobusu, który spędził noc w pobliżu imprezy Nova Music Festival, na którą woził jej uczestników.

Podczas ataku bojownicy Hamasu porwali do Strefy Gazy 18-letnią Liri Elbag oraz 19-letnią Karinę Ariev - młode żołnierki, które krótko przed porwaniem rozpoczęły służbę w izraelskiej armii. Zostały uprowadzone z graniczących z palestyńską enklawą baz. Ich rodziny przyznały, że rozpoznały córki na nagraniach rozprowadzanych przez Hamas, gdy upchnięto je w bagażnikach samochodów wraz z innymi porwanymi.

W rękach terrorystów znajduje się również pięcioosobowa rodzina z kibucu Nir Oz. Porwali mojego tatę, siostrę, brata, babcię oraz kuzynkę - powiedziała izraelskim mediom Gaya Kalderon. Jej brat został rozpoznany na jednym z nagrań Hamasu. W ich niewoli obchodził swoje 12. urodziny.

26-letnia Noa Argamani i 30-letni Avinatan Or bawili się razem na festiwalu, gdy w jego tańczących uczestników strzelać zaczęli nadlatujący na paralotniach terroryści. Parę rozdzielono siłą - co widać na zamieszczonych w mediach społecznościowych nagraniach - i zabrano do różnych kryjówek w kontrolowanej od 2007 roku przez Hamas Strefy Gazy.

W niewoli organizacji znajduje się również 75-letnia Ada Sagi, emerytowana nauczycielka języka arabskiego. Jej syn przyznał w rozmowie z mediami, że w czasie ataku ukryła się w schronie, skąd najpewniej została porwana. To stamtąd rozmawiała z rodziną po raz ostatni. Jej córka poinformowała, że o losie mamy wie tylko tyle, że "nie ma jej na liście zabitych, ani rannych".

Wśród porwanych jest też Alex Dancyg, historyk i rzecznik stosunków polsko-izraelskich. Urodzony w Polsce w 1948 roku Dancyg jest wieloletnim współpracownikiem Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem. Kształci izraelskich przewodników pilotujących grupy młodzieży po Polsce. Jest też współtwórcą raportu na temat obrazu Polski w podręcznikach dla uczniów izraelskich szkół średnich. W 2007 roku został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Hamas uwolnił dotąd czterech zakładników: amerykańsko-izraelskie matkę oraz córkę, a także dwie starsze Izraelki. Jedna z nich, 85-letnia Yocheved Lifshitz, przyznała, że "przeszła przez piekło".