Chirurgom na Tajwanie udało się przyszyć pracownikowi zoo rękę, odgryzioną przez 200-kilogramowego krokodyla. Koledzy pracownika zoo w mieście Kaohsiung na południu Tajwanu wyciągnęli kończynę z paszczy gada.
Operacja przyszywania trwała siedem godzin. Lewa ręka mężczyzny była całkowicie odgryziona. Zostało zaledwie pięć centymetrów – mówi Lin Xin-Ling - lekarz, który przeprowadzał operację. Dodaje, że mężczyznę czeka teraz długa rehabilitacja.
Do wypadku doszło, gdy pracownik zoo Czang Po-ju wyciągał ze skóry krokodyla strzałkę ze środkiem usypiającym, zaaplikowanym gadowi przez weterynarza. Nie zorientował się, że zwierzę nie było całkowicie obezwładnione i nieopatrznie zbliżył rękę do paszczy krokodyla.
Czanga natychmiast zawieziono do szpitala, a inny pracownik zoo dwukrotnie strzelił do krokodyla, żeby odzyskać rękę kolegi. Gad, być może przestraszony hukiem wystrzałów, otworzył nieco paszczę i można mu było odebrać „łup”.
Zoo w Kaohsiung kupiło krokodyla przed 10 laty od osoby prywatnej, która przez siedem lat trzymała gada jako zwierzę domowe.