W Wielkiej Brytanii ruszy pilotażowy projekt, który ma chronić ludzi po przeszczepach płuc. Lekarzom będzie w tym pomagać ludzka skóra.
Badaniem zostanie objętych 150 osób, którym transplantowano płuca. Połowie z nich dodatkowo wszczepiony zostanie także fragment skóry pobrany od dawcy. Tkanka ta najszybciej reaguje na problemy związane z układem immunologicznym.
W przypadku gdyby organizm chciał odrzucić nowe płuca, na przeszczepionym odcinku skóry powinny się pojawić niepokojące zmiany.
Lekarze otrzymają w ten sposób w porę ostrzeżenie, by podać pacjentowi odpowiednie leki, które zapobiegną dalszym komplikacjom.
Pilotażowy projekt jest dziełem Uniwersytetu w Oksfordzie i bezpłatnej brytyjskiej służby zdrowia.
Jak zauważają biorący udział w badaniach naukowcy, skóra będzie pełnić w tym przypadku rolę systemu wczesnego ostrzegania, który dzięki szybkiej interwencji lekarzy może znacznie poprawić jakość życia pacjentów i wpłynąć na przebieg rekonwalescencji po przeszczepie.