Prom Endeavour wystartował w nocy czasu polskiego z przylądka Canaveral z misją na Międzynarodową Stację Kosmiczną. To niezwykła misja - po raz pierwszy w kosmos poleciała nauczycielka.
Również po raz pierwszy amerykański prom ma wykorzystać system nawigacji satelitarnej podczas powrotu na ziemię.
Poprzednią misję Endeavour odbył w 2002 r. Od tego czasu przeszedł gruntowną modernizację. Jego lot jest drugim z czterech planowanych na ten rok kursów wahadłowca. W czerwcu na ISS poleciał prom Atlantis.
Astronauci z Endeavoura przymocują do stacji ważącą 2,5 tony konstrukcję kratową, wymienią żyroskop pomocny w określaniu położenia statku i dostarczą na stację sprzęt oraz części zamienne.
Mają także przetestować system, który pozwoli promowi ewentualnie pozostać dłużej na orbicie dzięki pobieraniu z ISS energii elektrycznej. Jeżeli lot zostanie przedłużony z 11 do 14 dni, astronauci odbędą cztery zamiast planowanych jako minimum trzech spacerów kosmicznych.
W skład załogi wchodzi m.in. 55-letnia Barbara R. Morgan, nauczycielka, dublerka Christy McAuliffe, która w styczniu 1986 roku zginęła w katastrofie wahadłowca Challenger.
Podobnie jak to planowała McAuliffe, także Morgan zamierza w czasie lotu odbyć kilka sesji edukacyjnych z kosmosu dla młodzieży szkolnej w USA. W planie misji przeznaczono na to sześć godzin. Pani Morgan będzie przez większość czasu zajęta innymi pracami wraz z pozostałymi członkami załogi. Start Endeavour początkowo planowano na wtorek, ale przesunięto go na następny dzień, gdyż trzeba było naprawić przeciekający zawór w kabinie załogi.