Zastępca prokuratora generalnego Ukrainy Rinat Kuzmin oskarżył polityków z Unii Europejskiej o niedopuszczalne naciski na tamtejszy wymiar sprawiedliwości. Jego zdaniem są one związane ze sprawą podejrzanej o zlecenie zabójstwa Julii Tymoszenko.
Odczuwamy presję z dwóch stron: ze strony ludzi, którzy wierzą w sądownictwo, oraz tych, którzy twierdzą, że Tymoszenko jest święta -powiedział Kuzmin w wywiadzie dla rosyjskiego radia Echo Moskwy. Spotykamy się z naciskami ze strony polityków i urzędników, w tym i niektórych przywódców państw europejskich, z bezpośrednimi groźbami i presją na sąd oraz na śledztwo - zdradził. Podkreślił też, że takich nacisków nie ma ze strony Rosji. Nigdy nie słyszałem oświadczeń polityków rosyjskich, które można by uznać za presję na śledztwo - stwierdził.
W styczniu prokuratura poinformowała przebywającą w więzieniu byłą premier Julię Tymoszenko, że jest podejrzana o zorganizowanie zabójstwa parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania. Zdaniem prokuratury miała zlecić zamordowanie go ze względu na konflikt biznesowy.
(MN)