Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko jest podejrzana o organizację morderstwa parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania - poinformował prokurator generalny Wiktor Pszonka. Do zbrodni doszło w 1996 roku. Tymoszenko grozi za to dożywocie.

REKLAMA

Śledczy zebrali materiały, które świadczą o tym, że Tymoszenko rzeczywiście zleciła to zabójstwo razem z byłym premierem Ukrainy Pawłem Łazarenką. Dziś (w piątek) grupa śledcza Prokuratury Generalnej pojechała do Tymoszenko, by poinformować ją oficjalnie, że jest podejrzana o to przestępstwo - powiedział Pszonka. Według niego, motywem zabójstwa był konflikt w interesach między Jednolitymi Systemami Energetycznymi Ukrainy (JSEU) - firmą Tymoszenko i Łazarenki - a Szczerbaniem.

Według prokuratora generalnego, Tymoszenko i Łazarenko zapłacili za zabicie Szczerbania 2,8 mln dolarów. Pszonka oświadczył, że z materiałów śledztwa wynika, iż oboje spotykali się z szefami grupy przestępczej i przekazywali im pieniądze. Przy pierwszych 500 tysiącach dolarów z bandą osobiście rozliczał się Łazarenko, a potem przekazano 2,3 mln dolarów i to organizowała Tymoszenko - powiedział prokurator.

Mówiąc o motywach zabójstwa, oznajmił, że "Szczerbań nie chciał podporządkować JSEU swojego biznesu". Jego biznesem był Związek Przemysłowy Donbasu, a przedmiotem tego sporu był gaz, cena gazu - dodał.

Zastrzelony na lotnisku

Szczerbań został zastrzelony w 1996 roku na lotnisku w Doniecku. Wraz z nim zginęli jego żona i przypadkowa osoba. W 2003 roku sąd w obwodzie łuhańskim na wschodzie Ukrainy skazał za to na karę dożywotniego więzienia Wadyma Bołotskycha.

W kwietniu 2012 roku syn Szczerbania, deputowany w radzie obwodu donieckiego, Rusłan Szczerbań, powiedział na konferencji prasowej, że przekazał Prokuraturze Generalnej dokumenty mówiące o tym, że Tymoszenko i Łazarenko mogą być uwikłani w zabójstwo jego ojca.

Była premier skazana

Tymoszenko odbywa obecnie w Charkowie karę siedmiu lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. W 2011 roku sąd uznał ją za winną nadużyć przy zawieraniu przez rząd umów gazowych z Rosją.

Była premier twierdzi jednak, że za jej procesem i wyrokiem stoi prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, który chce wyrugować ją z polityki. Tymoszenko była jego najważniejszą konkurentką w wyborach prezydenckich na początku 2010 roku.