Japoński koncern motoryzacyjny Nissan umieścił przed wejściem do swej siedziby specjalne czujniki, by wykrywać podwyższoną temperaturę u swoich pracowników. Wszystko to oczywiście, by zapobiec rozprzestrzenianiu się świńskiej grypy.

REKLAMA

Pracownicy przychodząc do pracy muszą zbliżyć twarz do maszyny na odległość ok. 15 centymetrów. Jeśli temperatura ciała pracownika jest wyższa niż 38 stopni Celsjusza, włącza się czerwone światło i alarm dźwiękowy.

Przy próbnym użyciu czujników nie wykryto gorączki u żadnego pracownika.