Drugie w ciągu zaledwie kilku godzin trzęsienie ziemi nawiedziło bułgarską stolicę. Siła wstrząsu wyniosła 3,5 stopnia w skali Richtera - poinformowało bułgarskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. W sobotę ziemia w Sofii zadrżała z siłą 4 stopni w skali Richtera.
Nie ma informacji o rannych ani ofiarach obu trzęsień ziemi. Według danych Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, w co najmniej dwóch sofijskich budynkach pękły ściany.
Szef wydziału sejsmologicznego Bułgarskiej Akademii Nauk Emil Botew przestrzega jednak, że w ciągu dwóch następnych tygodni należy spodziewać się dalszych, słabszych wstrząsów o sile najwyżej 3 stopni. Jak przypomniał, Sofia leży w aktywnym sejsmologicznie regionie, którego ośrodek znajduje się w południowej części stolicy, u podnóża góry Witosza. W mieście odnotowuje się, według ekspertów, 3-4 wstrząsy rocznie. Ostatni, o sile 3,2 stopnia w skali Richtera, wystąpił 3 lipca tego roku.
W wyniku pierwszego trzęsienia ziemi w bułgarskiej stolicy doszło do zakłóceń w komunikacji; w niektórych dzielnicach nie było dostępu do Internetu. Wstrząsy przestraszyły mieszkańców Sofii, zwłaszcza mieszkających na wyższych piętrach, którzy najmocniej odczuli trzęsienie.