Na lotnisku Charles de Gaulle pod Paryżem, francuskie służby celne dokonały spektakularnego przejęcia - skonfiskowano ponad 200 kilogramów kokainy ukrytej w walizkach. To największe przejęcie narkotyków od podróżnych w historii Francji.

REKLAMA

Zdarzenie miało miejsce we wtorek, kiedy to na lotnisku wylądował samolot z Fort-de-France, stolicy Martyniki. Narkotyki przewożone były w 12 walizkach przez sześć osób.

Gdy zachodzi podejrzenie wobec dwóch lub trzech podróżnych, zawsze mamy element, który pozwala nam ich połączyć. Tutaj absolutnie nic takiego nie było, modele walizek były zupełnie inne. Nie było nic wspólnego - powiedział Gilbert Beltran, międzyregionalny dyrektor celny na paryskich lotniskach.

Według agencji AFP, wartość skonfiskowanych narkotyków przekracza 6 milionów euro. Jak zaznacza Beltran, choć na paryskich lotniskach często dochodzi do prób przemytu narkotyków, to tak ogromna ilość - 211,7 kg rozłożona w dwunastu walizkach - to zjawisko bezprecedensowe.

Francuskie służby celne nie wykluczają, że na pokładzie samolotu mogło znajdować się więcej narkotyków. Jak wyjaśnił Beltran, po zatrzymaniu przemytników i skontaktowaniu się z organami ścigania, kontrola lotu została wstrzymana, ponieważ nie było już zasobów do kontrolowania pozostałych podróżnych.

Kokaina, której głównymi producentami są Kolumbia, Peru i Boliwia, trafia do Europy głównie przez Wenezuelę, Martynikę, Gwadelupę i Dominikanę. Rynek europejski stał się jednym z największych odbiorców tego narkotyku.

W 2024 roku francuskie władze skonfiskowały łącznie 53,5 tony kokainy, co oznacza wzrost o 130 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.