Polska będzie się starać o ważną tekę w nowej Komisji Europejskiej. Jak ujawnił w rozmowie z naszą dziennikarką jeden z dyplomatów - starania mają dotyczyć teki do spraw energii, konkurencji czy szeroko rozumianych kwestii gospodarczych.
Na razie rekonstrukcja rządu całkowicie przysłoniła sprawę wyboru komisarza, ale spekulacje trwają. Są dwie koncepcje: albo technokrata, albo polityk - powiedział naszej dziennikarce Katarzynie Szymańskiej-Borginon ważny eurodeputowany PiS.
W kierownictwie PiS jest świadomość, że pierwszy kandydat na komisarza może być odrzucony przez europarlament z powodu zatargu o praworządność. To samo ryzyko dotyczy Węgier i Rumunii.
Wystawienie technokraty mogłoby złagodzić drapieżność eurodeputowanych. Wymienia się np. minister rozwoju Jerzego Kwiecińskiego czy minister przedsiębiorczości Jadwigę Emilewicz.
Z kolei jeśli miałby to być polityk, to któryś z eurodeputowanych. Najczęściej wymienia się Beatę Szydło i Adama Bielana.