W Bejrucie pod gruzami odnaleziono ciało Hasana Nasrallaha, który najprawdopodobniej został zabity przez falę uderzeniową podczas nalotu, gdyż nie ma bezpośrednich ran - poinformowała agencja Reutera. Izraelska armia w niedzielę kontynuuje ataki na stolicę Libanu. Słychać było głośne eksplozje, nad Bejrutem unosi się chmura pyłu.
"Prowadzimy precyzyjne uderzenie na południowe przedmieścia Bejrutu Dahije" - podała w niedzielę izraelska armia. Jeden z budynków został trafiony pociskiem i natychmiast się zawalił - powiedział agencji AFP naoczny świadek.
W ostatnich tygodniach Izraelczycy wielokrotnie atakowali ten obszar libańskiej stolicy. Zamieszkana głównie przez szyitów dzielnica jest uznawana za bastion Hezbollahu. Mieściła się tam podziemna kwatera główna tej organizacji, zniszczona w piątkowym nalocie, który jest uznawany za największe jak dotąd izraelskie uderzenie na Bejrut podczas trwającego konfliktu.
Izrael ogłosił w sobotę, że w ataku tym zginął przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah. Jego śmierć potwierdziła później sama organizacja. "Pod gruzami odnaleziono ciało Nasrallaha, który najprawdopodobniej został zabity przez falę uderzeniową podczas nalotu, gdyż nie ma bezpośrednich ran" - poinformował w niedzielę Reuters, powołując się na źródła medyczne i w siłach bezpieczeństwa.
Według libańskiego ministerstwa zdrowia w piątkowym ataku zginęło co najmniej 11 osób, a 108 zostało rannych. Wojsko izraelskie informowało, że atak przeprowadzono, gdy wyżsi dowódcy Hezbollahu zebrali się w podziemnej kwaterze na naradę i że oprócz Nasrallaha zginęli też inni oficjele ruchu. Jednym z nich miał być Ali Karaki, który kierował działaniami grupy na południu Libanu. Hezbollah potwierdził w niedzielę jego śmierć.
Południowe przedmieścia Bejrutu zostały zbombardowane także w nocy z soboty na niedzielę. W ataku zabito Nabila Kauka, który kierował jednostką bezpieczeństwa wewnętrznego Hezbollahu - podała izraelska armia.
Libańska państwowa agencja prasowa poinformowała wcześniej w niedzielę, że 11 osób zginęło w izraelskim nalocie na wieś w północno-wschodniej części kraju.