Indyjskie służby bezpieczeństwa zostały postawione w stan najwyższej gotowości dzień po zamachach w podmiejskich pociągach w Bombaju. Zginęło ponad 190 osób; na razie nikt nie przyznał się do ataku.
Minister spraw wewnętrznych Sziwraj Patil zaapelował do mieszkańców Bombaju, by starali się zachować spokój i nie wierzyli w pogłoski: Potępiam te tchórzliwe ataki przeciwko naszemu miłującemu pokój narodowi, Zapewniam, że rząd zrobi wszystko, by walczyć z terrorystami i nie pozwoli, by osiągnęli swój cel
Do tej pory nikt nie przyznał się do przeprowadzenia zamachów. Jednak podejrzenia skupiają się na zbrojnym islamskim ugrupowaniu Laszkar-e-Taiba, która od końca lat 80. ubiegłego wieku walczy przeciwko zwierzchnictwu Indii nad Kaszmirem. W przeszłości wielokrotnie obarczana była odpowiedzialnością za zamachy w Indiach.