Tak wygraną Aleksandra Łukaszenki w wyborach na Białorusi tłumaczy szefowa Państwowej Komisji Wyborczej Lidia Jarmoszyna. Ogłaszając wstępne wyniki wyborów, nie kryła satysfakcji.
W wywiadach tłumaczyła, że żaden z pozostałych kandydatów nie przedstawił programu wyborczego, który odpowiadałby ludziom. Stąd - jak twierdzi - tak duża przewaga Łukaszenki nad pozostałymi kandydatami do fotela prezydenta.
Nie wspomniała jednak o dostępie do mediów, które są organem administracji prezydenta. Dobitnym tego są dzisiejsze migawki z wieczornych manifestacji opozycji. Według państwowej telewizji na ulice wyszło od 2 do 5 tysięcy ludzi, z czego tysiąc to dziennikarze. Zanim cokolwiek się zaczęło wszyscy się rozeszli i - jak dodaje telewizja - większość uczestników wiecu była pijana.