Biały Dom potwierdził, że w ramach normalizacji stosunków z Kubą prezydent Barack Obama odwiedzi tę wyspę. 21-22 marca spotka się m.in. z prezydentem Raulem Castro. Będzie to pierwsza od blisko 90 lat wizyta urzędującego prezydenta USA na Kubie.

REKLAMA

Ta historyczna wizyta (...) to kolejna demonstracja zobowiązania prezydenta na rzecz nowego kursu w relacjach między USA a Kubą - oświadczył rzecznik prasowy Obamy w opublikowanym komunikacie. Wizyta - dodał - ma służyć dalszej normalizacji stosunków z Kubą, w tym zacieśnianiu więzi handlowych i międzyludzkich, by "poprawić poziom życia Kubańczyków oraz wyrazić nasze poparcie dla praw człowieka".

Biały Dom podkreślił, że oprócz spotkania z prezydentem Kuby Raulem Castro Obama będzie miał okazję porozmawiać z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i przedsiębiorcami. W podróży będzie mu towarzyszyć Pierwsza Dama Michelle.

Z Kuby para prezydencka uda się do Argentyny, gdzie zostanie przyjęta przez nowego prezydenta tego kraju Mauricio Macriego. Biały Dom podkreśla, że od prawie dwóch dekad żaden prezydent USA nie złożył merytorycznej wizyty w Argentynie - trzecim z największych krajów Ameryki Łacińskiej.

Ostatnim urzędującym prezydentem USA, który odwiedził Kubę, był prezydent John Calvin Coolidge (w styczniu 1928 roku). W 2011 roku na wyspę pojechał były prezydent USA Jimmy Carter.

Ocieplenie relacji

USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku w odpowiedzi na wzrost napięć w relacjach z rewolucyjnym rządem Fidela Castro. Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na relacje, w tym na więzi handlowe z Kubą, było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez amerykański Kongres.

W grudniu 2014 roku prezydenci USA i Kuby ogłosili historyczne ocieplenie relacji po ponad 50 latach zimnej wojny amerykańsko-kubańskiej. Od tego czasu USA stopniowo wprowadzają w życie różne ułatwienia w kontaktach z Kubą. Złagodzono część restrykcji w handlu, biznesie oraz w podróżach na Kubę dla osób odwiedzających rodziny, biznesmenów, dziennikarzy, sportowców i ludzi kultury. Jednak pozostałych Amerykanów wciąż obowiązuje embargo. Dopóki Kongres nie wyrazi zgody na zniesienie go - o co Obama regularnie apeluje - większość amerykańskich turystów nie będzie mogła swobodnie podróżować na Kubę.

Obama i Castro spotkali się po raz pierwszy twarzą w twarz w kwietniu ubiegłego roku w Panamie, w kuluarach odbywającego się w tym kraju Szczytu Ameryk. W grudniu Obama powiedział, że ma nadzieję odwiedzić Kubę w 2016 roku, ale tylko pod warunkiem, że "poczynione zostaną wystarczające postępy" w dwustronnych relacjach.

W ostatnich dniach amerykańskie media spekulowały, że wizyta może się jednak nie odbyć z powodu obaw, że na Kubę dotrze niebawem wirus Zika.

(abs)