Jeden z obrońców Saddama Husajna zażądał od ONZ utworzenia komisji śledczej w sprawie sposobu przeprowadzenia egzekucji byłego irackiego dyktatora.
Emmanuel Ludot w liście do nowego sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna podkreślił, że Husajn "miał do śmierci status jeńca wojennego i jako taki powinien być traktowany zgodnie z Konwencją Genewską z 1949 roku. Z tego tytułu powinien on być rozstrzelany, a nie powieszony".
Ludot zaprotestował także przeciwko przedostaniu się do mediów amatorskiego filmu z egzekucji Husajna. Na nagraniu utrwalono, jak część obecnych osób szydzi z byłego dyktatora i prowokuje go słowami: "Idź do piekła!", "Niech Bóg cię przeklnie!".
Władze irackie zleciły przeprowadzenie dochodzenia mającego wyjaśnić, czy bezpośrednio przed egzekucją były dyktator był traktowany właściwie przez strażników i katów.
Watykański dziennik "L'Osservatore Romano" potępił rozpowszechnianie drastycznych scen z egzekucji irackiego przywódcy. W najnowszym wydaniu gazety napisano, że jest to kolejny przykład łamania najbardziej elementarnych praw człowieka.
69-letni Saddam Husajn został powieszony 30 grudnia 2006 r. w Bagdadzie. Iracki trybunał uznał go za winnego masakry 148 szyitów, zgładzonych w odwecie za nieudany zamach na jego życie w 1982 r. w miejscowości Dudżail.