Hiszpańska policja aresztowała trzy osoby w związku z kradzieżami w luksusowych willach na Ibizie. Grupa miała obrabować co najmniej 22 rezydencje. Kobieta i trzech mężczyzn włamywali się nocami. Wszystko wskazuje na to, że używali gazu, by odurzyć lokatorów.

REKLAMA

Od pięciu lat hiszpańska policja usiłowała złapać włamywaczy, którzy pod osłoną nocy okradali luksusowe wille na Ibizie. Ich łupem padały rzeczy warte tysiące euro. W sumie złodzieje obrabowali co najmniej 22 rezydencje.

Schemat za każdym razem był podobny. Była noc, lokatorzy spali. Wtedy włamywacze wchodzili do środka i rozpoczynali poszukiwanie precjozów. Byli ubrani na czarno, twarze zakrywały im maski.

Mieszkańcy twierdzą, że gdy rano się budzili, mieli uczucie, jakby byli pijani. Część z nich miała zawroty głowy i nudności. Dlatego policja podejrzewa, że przestępcy używali do ich odurzenia jakiegoś gazu.

#OperacionesGCDetenida una banda de ladrones de viviendas de lujo en Ibiza, utilizaban algn tipo de gas que produca somnolencia para no despertar a los moradores que se encontraban durmiendo en el momento de los roboshttps://t.co/N1NbHM5G2O pic.twitter.com/okc7d9DeA8

guardiacivilSeptember 1, 2024

Kradzieże trwały od 2019 roku. Na celowniku włamywaczy znalazły się jedne z najbardziej luksusowych willi na Ibizie. W sumie ich łupem padły towary warte ponad pół miliona euro.

W niedzielę policja poinformowała o zatrzymaniu kobiety i dwójki mężczyzn. Udało się ich namierzyć dzięki śledzeniu kilku skradzionych samochodów.

W posiadłości, w której zatrzymano włamywaczy, znaleziono między innymi bardzo drogą biżuterię, zegarki, czy torebki znanych projektantów mody.