Niemiecka agencja informacyjna DPA przeprosiła za użycie w swojej depeszy sformułowania "polski obóz zagłady" w odniesieniu do obozu w Sobiborze. Zwrot ten pojawił się w informacji o jednym z francuskich twórców filmowych - C. Lanzmannie.

REKLAMA

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat, w którym podkreśliło, że dzięki działaniom polskiej ambasady w Berlinie DPA przeprosiła za użycie w swojej depeszy sformułowania "polski obóz zagłady". Agencja opublikowała również sprostowanie i odpowiedziała na protesty, które w tej sprawie otrzymała od środowisk polonijnych i czytelników. Pisma "Die Welt" i "Focus", które również wykorzystały depeszę DPA na swoich stronach, po interwencji polskich dyplomatów usunęły błędną frazę.

Zwrotu użyto w depeszy z 14 lutego

Agencja użyła nieprawidłowego zwrotu w depeszy agencyjnej z 14 lutego. Dotyczyła ona informacji o francuskim twórcy filmowym C. Lanzmannie.

DPA pisząc o znajdującym się na terenie okupowanej Polski niemieckim nazistowskim obozie zagłady w Sobiborze użyła wyrażenia "polnischer Vernichtungslager" ("polski obóz zagłady"). Polska ambasada skontaktowała się z redaktorem naczelnym działu zagranicznego DPA Michaelem Ludwigiem, domagając się publikacji sprostowania. Telefonicznie interweniowano również w "Die Welt" i czasopiśmie "Focus".