Przewodniczący Unii Europejskiej - Niemcy mają dziś określić, które elementy przyszłego traktatu europejskiego będą podlegały negocjacjom w czasie rozpoczynającego się pojutrze szczytu w Brukseli. Polska domaga się, by wśród poruszanych tematów znalazła się sprawa pierwiastkowego liczenia głosów.

REKLAMA

Prawdopodobnie w dokumencie nie znajdzie się jednak lansowany przez Polskę podział głosów. Niemcy zaproponują ograniczenie negocjacji nad nowym traktatem do zaledwie kilku spraw, takich jak rola parlamentów narodowych czy unijne symbole.

Może natomiast znaleźć się propozycja dołączenia do traktatu zapisów o solidarności w sprawach bezpieczeństwa energetycznego. Brak głównego polskiego postulatu oznaczać będzie, że wszystko rozegra się na unijnym szczycie prawdopodobnie w piątek lub nawet w sobotę.