Nelson Mandela skończył 94 lata. Z okazji urodzin byłego prezydenta w Republice Południowej Afryki obchodzone jest w środę święto narodowe. W całym kraju słynnemu przywódcy odśpiewano "sto lat" i "kochamy cię, tato". Właśnie w ten sposób - z szacunkiem i miłością - nazywają go rodacy.
We wszystkich szkołach w RPA zaśpiewało dla Mandeli ponad 12 milionów dzieci. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadziły tamtejsze rozgłośnie radiowe. 94-latek swoje urodziny spędził z kolei na południowym-wschodzie kraju w rezydencju w Qunu. W tym ważnym dniu towarzyszyła mu najbliższa rodzina.
18 lipca, w dniu urodzin legendarnego przywódcy walki z apartheidem, obchodzony jest co roku Międzynarodowy Dzień Mandeli. Święto zostało ustanowione w 2010 roku przez ONZ. Organizacja wzywa, by tego dnia ludzie poświęcili 67 minut na dobre uczynki, które poprawiłyby dolę innych. Sześćdziesiąt siedem minut dobroczynności ma symbolizować 67 lat, jakie Mandela poświęcił na walkę z rasową dyskryminacją i niesprawiedliwością społeczną.