Opozycyjna partia Inna Rosja złożyła w Centralnej Komisji Wyborczej protest przeciwko "wyborczej farsie”. Brytyjski dziennik „The Guardian” donosi, że w regionach Rosji trwają przymiarki do poprawiania wyników jutrzejszych wyborów. Niezależnie od tego i tak wiadomo, że wygra Dmitrij Miedwiediew. Wszystko za sprawą Putina - dobrego cara, który zwiększył pensję i przywrócił Rosjanom dumę.
Jednak poza tym, że Miedwiediew wygra, nie wiadomo zupełnie nic. Tajemnica jest wielka, bo to jest taka polityka „pod dywanem”. Coś tam się ruszy pod tym dywanem, ale co i w jakim kierunku, trudno zgadnąć i zrozumieć - mówi Andriej Lipski, wiceszef opozycyjnej „Nowej Gazety”. Władza w Rosji nie spowiada się z zamierzeń, tylko informuje, gdy decyzje już zapadną.