Premier Mateusz Morawiecki spotyka się o godz. 10:00 z szefem KE Jean-Claude’em Junckerem i wiceszefem KE Fransem Timmermansem. To już drugie, dłuższe spotkanie z Junckerem od stycznia, gdy premier Morawiecki wznowił dialog z Komisją Europejską. Celem tych kontaktów jest doprowadzenie do kompromisu i wstrzymanie przez Komisję Europejską procedury Art. 7, która została już uruchomiona w Radzie UE.
Podczas tego spotkania może dojść do przesilenia - mówią rozmówcy dziennikarki RMF FM w Warszawie. Obecnie, po wypowiedziach wiceszefa KE Fransa Timmermansa podczas ostatniej debaty w PE i na spotkaniu z ministrami UE, panuje raczej impas. Strona polska bardziej więc liczy na Junckera. Wszystko zależy od tego, co nam przedstawi polski premier - mówi dziennikarce RMF FM współpracownik Junckera. Jego zdaniem dobrze, że premier Morawiecki się tak zaangażował w dialog z KE, ale liczyć się będzie to, z czym przyjechał.
Wiadomo już, że polski premier przedstawi Junckerowi tzw. Białą księgę, która ma wyjaśniać reformę sądownictwa. Ze strony Polski możliwe są pewne polityczne gesty - zapowiada w rozmowie z dziennikarka RMF FM ważny polityk PiS w Warszawie. Nie chce jednak wypowiadać słowa "ustępstwa", by nie zostało to negatywnie odebrane w Polsce, chociaż przecież każdy kompromis polega na tym, że obie strony trochę ustępują.
Polityk PiS powiedział dziennikarce RMF FM, że "Polska może się zgodzić na publikację 3 orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego na czym bardzo zależy Komisji". Jak wyjaśnia ten sam rozmówca: Jest to możliwe, bo te trzy wyroki dotyczą spraw, które się już zdezaktualizowały. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM, chodzi o wyroki z 9 marca, 11 sierpnia i 7 listopada 2016 roku, które regulują między innymi sposób wyboru Prezesa TK. Apel o ich opublikowanie, ale także "pełne wykonanie" został powtórzony w czwartych, ostatnich zaleceniach Komisji dla Polski z dnia 20 grudnia 2017 roku. Dla KE bardzo ważne jest , żeby wszystkie wyroki były publikowane, bo - jak podkreśla - nie do polityków należy decydowanie o tym, które z orzeczeń należy publikować, a które nie. Jest możliwe wykonanie całego szeregu gestów w stronę zaleceń Komisji - mówi dziennikarce RMF FM rozmówca w Warszawie - jednak Bruksela musi uznać, że te gesty są wykonywane. Polsce zależy więc także na "gestach" ze strony KE, a tych ostatnio nie było.
"Biała Księga" skierowana jest także do krajów członkowskich UE. To właśnie ten dokument będzie podstawą do obrad "okrągłego stołu", zaplanowanych po spotkaniu Morawieckiego z Junckerem, w dniach 13-14 marca w siedzibie Polskiego Przedstawicielstwa przy UE w Brukseli. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM, w obradach mają wziąć udział przedstawiciele KE i państw członkowskich. Omawiane będą wszystkie sporne sprawy.
W wyniku tego spotkania możliwe są także "pewne korekty" w ustawach o sądownictwie - ujawnia nasz rozmówca. Każda ustawa jest przecież monitorowana przez resort. Nie można więc wykluczyć monitoringu, a w razie potrzeby - korekt - mówi rozmówca dziennikarki RMF FM. Ponadto, według tej samej osoby, kilka problemów z Komisją Europejską wynika z nieporozumienia, które będzie można wyjaśnić. Wciąż pozostało jeszcze trochę czasu na porozumienie. Komisja Europejska uznała, że do 20 marca jest czas na rozwiązanie problemów.
(ph)