15 tys. spraw o molestowanie seksualne trafia rocznie do amerykańskich sądów. Ponad połowa Amerykanek przyznaje, że przynajmniej raz była molestowana w miejscu pracy. Skarżą się także mężczyźni.
W USA bardzo łatwo jest zostać oskarżonym o molestowanie i to – jak się okazuje – niezależnie od wieku. Ostatnio Ameryka żyją sprawą 4-latka z Teksasu, który na przystanku szkolnego autobusu przytulił się do nauczycielki, a ta – twierdząc, że chłopiec wtulił się w jej biust – oskarżyła go o molestowanie. Zarzut ten został wpisany do szkolnych akt chłopczyka.
Amerykanie panicznie boją się oskarżeń o molestowanie. W miejscu pracy można zostać oskarżonym nawet dlatego, że w windzie otrze się o współpasażera. Nie zmienia to jednak faktu, że molestowanie jest problemem bardzo poważnym i to nie tylko w pracy. Z badań wynika m.in., że rocznie 300 tys. amerykańskich nastolatków uważa, że było słownie lub fizycznie molestowanych przez nauczycieli lub trenerów.