27 osób rozstrzelanych w Czeczenii? O masowej zbrodni pisze rosyjskie media. Do egzekucji miało dojść, mimo tego, że Rosja wiele lat temu zawiesiła wykonywanie kary śmierci.
Opozycyjna "Nowaja Gazieta" donosi, że w styczniu w nocy zabito 27 osób i do egzekucji doszło w bazie policyjnego pułku imienia Achmata Kadyrowa, czyli ojca zarządzającego obecnie Czeczenią Ramzana Kadyrowa.
Świadkami egzekucji byli ważni urzędnicy. Nie było żadnej decyzji sądu, żadnego wyroku, a o morderstwie zadecydowały spontanicznie władze republiki.
(az)