Zaimki neutralne płciowo zostaną usunięte z podpisów w służbowych mailach - takie polecenie wydał agencjom federalnym Biały Dom. Według ABC News pracownicy Departamentu Transportu otrzymali takie zalecenia w czwartek, kiedy prowadzili śledztwo w sprawie katastrofy lotniczej w Waszyngtonie.

REKLAMA

W amerykańskich urzędach i szkołach zalecano dotąd unikanie określeń odnoszących się do płci, takich jak "kobieta" czy "mężczyzna" oraz "matka" i "ojciec", promując zamiast tego neutralne zaimki, np. "they" czy "them".

Pierwszego dnia nowej kadencji prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenia wykonawcze, które miały na celu "uznanie mężczyzny i kobiety jako biologicznych rzeczywistości" oraz "ochronę kobiet przed radykalną ideologią płci".

Zalecenie padło w związku ze śledztwem ws. katastrofy lotniczej

Jak podają ABC News oraz serwis informacyjny Gizmodo, informacja o nakazie usunięcia z maili zaimków neutralnych płciowo trafiła m.in. do Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). W dokumencie przytaczane są fragmenty rozporządzenia, które nakazują m.in. usunięcie z komunikatów agencji wszelkich odniesień, które "promują lub w inny sposób wpajają ideologię płci".

Zaimki oraz wszelkie inne informacje, które są niedozwolone (w polityce), muszą zostać usunięte z podpisów pracowników do godz. 17:00 czasu wschodniego w piątek - głosi dokument.

Według informacji ABC News, pracownicy Departamentu Transportu otrzymali podobne zalecenia w czwartek, w trakcie pracy nad śledztwem dotyczącym katastrofy lotniczej w Waszyngtonie, w której zginęło 67 osób.

"Sex" zamiast "gender"

Serwis UPI dodał, że instrukcja nakazuje zamianę słowa "gender" na "sex" na stronie internetowej CDC oraz w komunikatach agencji. Personel ma także "przejrzeć systemy poczty elektronicznej i wyłączyć funkcje, które proszą użytkowników o podanie zaimków".

Do piątku nie było jasne, czy podobne nakazy dotarły również do pracowników innych agencji federalnych.

Jest rozporządzenie o uznaniu dwóch płci

Donald Trump 20 stycznia podpisał rozporządzenie dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender", które wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Cofnięto w nim szereg zmian wprowadzonych przez poprzednią administrację, które liberalizowały zasady dotyczące określania płci w dokumentach państwowych.

Rozporządzenie ustanawia zasadę, że polityka Stanów Zjednoczonych będzie oparta na uznawaniu dwóch płci, określanych jako "niezmienialne i zakorzenione w fundamentalnej oraz bezdyskusyjnej rzeczywistości".