Włoski rząd chce zaostrzyć kary dla pseudokibiców, którzy podczas stadionowych zamieszek zranią policjanta. To tylko część zmian, które zostaną wprowadzone, by podnieść bezpieczeństwo na piłkarskich stadionach.
Za przykład bierzemy Anglików. Ich model funkcjonuje, bo wszystko tam jest sprywatyzowane. Kluby są właścicielami obiektów. Stadiony są otwarte przez cały tydzień i wykorzystywane są jako centra rozrywkowo-rekreacyjne, gdzie spotykają się ludzie. Dążymy do tego, by podobnie było u nas - powiedział włoski minister spraw wewnętrznych Roberto Maroni.