Kryzys między Rosją a Gruzją grozi przekształceniem się w wojnę - ostrzegł gruziński ambasador przy Radzie Europy. Mamy na Kaukazie zimną wojnę i obawiamy się, że ta zimna wojna może się przekształcić w wojnę gorącą, która zagrozi pokojowi i bezpieczeństwu regionu - napisał w specjalnym oświadczeniu Zurab Cziaberaszwili.
W ubiegłym tygodniu Moskwa, reagując na czasowe zatrzymanie pod zarzutem szpiegostwa czterech rosyjskich oficerów, zablokowała połączenia komunikacyjne z Gruzją i wstrzymała wydawanie wiz jej obywatelom. Ponadto w Moskwie milicja przeszukała siedziby firm, będących własnością Gruzinów.
Strona gruzińska poinformowała też, że rosyjski koncern energetyczny Gazprom powiadomił ją nieoficjalnie o zamiarze podniesienia cen gazu dostarczanego Gruzji. Cziaberaszwili uznał to za energetyczny szantaż w obliczu nadciągającej zimy.