Francuski komik Dieudonne musiał odwołać swoje występy w Kanadzie. Powodem było skazanie go za mowę nienawiści.
Dieudonne miał mieć dziesięć występów w niewielkich salach w Montrealu i Trois-Rivieres. Służby graniczne na lotnisku w Montrealu nie wpuściły go jednak do Kanady.
Komik znany jest z negowania Holokaustu i opowiadania dowcipów o komorach gazowych. Za mowę nienawiści był już skazywany we Francji i Belgii.
Kanadyjskie prawo wspiera swobodę wypowiedzi, ale karze publiczne nawoływanie do nienawiści i świadome propagowanie nienawiści "wobec jakiejkolwiek grupy, którą można zidentyfikować". Kodeks karny przewiduje za to karę więzienia do dwóch lat. Nie jest karane używanie ostrych argumentów w publicznej dyskusji, wyrażanie opinii na tematy religijne, czy też używanie argumentów bazujących na religijnych przekonaniach.
Kontrowersyjnych opinii czy informacji nie daje się zaskarżyć, gdy cytowane fakty są prawdziwe. Kodeks karny wyraźnie przy tym zaznacza, że opinie w prywatnych rozmowach nie są podstawą do składania doniesienia o popełnionym przestępstwie. Tak jest w przepisach federalnych, swoje regulacje mają też prowincje.
Przepisy o mowie nienawiści obowiązują w Kanadzie od 1970 roku.
(mpw)