Nowym szefem Interpolu został przedstawiciel Korei Południowej Kim Dzong Jang - wybrany w głosowaniu 87. Zgromadzenia Ogólnego tej międzynarodowej organizacji policyjnej w Dubaju. Kadencja szefa Interpolu trwa dwa lata.
Wybór kandydata Korei Południowej jest ciosem dla Rosji, która forsowała na to stanowisko swojego przedstawiciela Aleksandra Prokopczuka. Kandydaturze tej sprzeciwiały się Ukraina i Litwa, grożąc wyjściem z Interpolu, jeśli na jego czele stanie kandydat Rosji.
#BREAKING: Kim Jong Yang of the Republic of #Korea has been elected President of INTERPOL (2-yr term). #INTERPOLGA pic.twitter.com/6I9HIyUWrf
INTERPOL_HQ21 listopada 2018
Także grupa rosyjskich obrońców praw człowieka ogłosiła list otwarty, w którym sprzeciwia się wyborowi na to stanowisko Prokopczuka. Aktywiści zarzucają Rosji stosowanie mechanizmów Interpolu w celach politycznych.
W liście, który opublikowała w środę niezależna "Nowaja Gazieta", działacze apelują do Zgromadzenia Ogólnego Interpolu, by nie głosowało za wyborem Prokopczuka na szefa organizacji.
Poprzedni szef tej instytucji, Chińczyk Meng Hongwei, w październiku podał się do dymisji. W jego kraju poinformowano, że toczy się przeciwko niemu śledztwo w związku z podejrzeniem o przyjmowanie łapówek.
(tw)