Mama nosiła koronę nawet w łazience – powiedział król Karol III. Brytyjski monarcha wspomina swoją matkę w filmie dokumentalnym, który wyemitowany zostanie na antenie kanadyjskiej telewizji.
Karol podzielił się tym wspomnieniami z grupą kanadyjskich emerytek, które odwiedziły go w Pałacu Buckingham. Kobiety uczestniczyły w koronacji Elżbiety II jako nastolatki i za pośrednictwem dworzan zorganizowały Karolowi przyjęcie niespodziankę.
Moja mama tak była przejęta koronacją, że ćwiczyła noszenie korony na głowie, nawet gdy mnie kąpała - wspomina Karol, który w czasie koronacji miał zaledwie 4 lata.
Jak twierdzi, wiele szczegółów z tamtych dni utkwiło mu w pamięci.
Korona św. Edwarda od stuleci jest nieodzownym elementem ceremonii koronacyjnej. Jest olbrzymia i waży ponad dwa kilogramy. Jak wspomina Karol, jego matka Elżbieta obawiała się, że korona będzie się na jej głowie chwiała lub co gorsza, upadnie podczas ceremonii w Opactwie Westminsterskim. Dlatego przed koronacją praktycznie nie ściągała jej z głowy.
Ostatecznie wystawna ceremonia, która odbyła się w 1953 roku, przebiegła bezbłędnie. Była na żywo relacjonowana przez telewizję i osiągnęła globalny zasięg.
Z podobnym wyzwaniem musiał zmierzyć się Karol, kiedy to on po raz pierwszy założył koronę na głowę rok temu.