Premier Włoch Silvio Berlusconi zabrnął w ślepy zaułek. Do wczorajszej gafy, kiedy to nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych określił mianem "opalonego", dodał dziś obrazę. Polityków opozycji i wielu przeciętnych Włochów, wzywających go do przeproszenia Baracka Obamy za nietakt, premier nazwał „imbecylami”.
Od Silvio Berlusconiego oberwało się również dziennikarzowi, który podczas konferencji prasowej na unijnym szczycie w Brukseli zwrócił włoskiemu premierowi uwagę, że jego uwagi były obraźliwe dla Stanów Zjednoczonych. Jeszcze jeden. To wy powinniście przepraszać Włochy! - zirytował się Berlusconi.