Rozpoczęła się izraelska ofensywa lądowa w Strefie Gazy. Od strony północnej i pod osłoną nocy wkroczyli tam żołnierze, wspierani przez helikoptery i czołgi. Słychać odgłosy wystrzałów i eksplozji. Izraelska armia poinformowała, że atakuje pozycje zajmowane przez bojowników Hamasu. Wcześniej po raz pierwszy od rozpoczęcia bombardowań Izrael użył artylerii do ostrzału Strefy Gazy.
Jak twierdzą wojskowi, izraelskie siły lądowe, które wkroczyły do Strefy Gazy, zamierzają przejąć kontrolę nad obszarami, używanymi przez Palestyńczyków do wystrzeliwania rakiet w kierunku Izraela. W związku z operacją zmobilizowano dziesiątki tysięcy rezerwistów. Niewykluczone, że potrwa ona wiele dni.
Izraelska minister spraw zagranicznych Tzipi Livni oświadczyła, że jej kraj mógłby zaatakować Strefę Gazy ponownie, gdyby obecna operacja nie doprowadziła do uspokojenia nastrojów. Mam nadzieję, że rezultatem tej operacji będzie długotrwały spokój. W chwili, gdy wystrzelą, odpowiemy z wielką siłą. Być może będzie potrzebnych kilka operacji - dodała:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Hamas poinformował natomiast, że Izrael zapłaci wysoką cenę za wkroczenie do Strefy Gazy. Twierdził również, że zabił co najmniej kilku izraelskich zołnierzy. Strona izraelska nie potwierdziła na razie tych doniesień.
Wcześniej siły izraelskie zbombardowały meczet w północnej części Strefy Gazy. Zginęło przynajmniej 16 Palestyńczyków, w tym czworo dzieci. W nalotach rannych zostało co najmniej 60 osób. Dwieście modliło się w tym czasie w meczecie.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych posiada informacje o czterech osobach, które zadeklarowały chęć opuszczenia Strefy Gazy. Jak powiedział RMF FM rzecznik resortu Piotr Paszkowski, z zagrożonego rejonu Polacy mogą wydostać się przez przejście graniczne z Izraelem w miejscowości Erez. Tam konieczna jest jednak zgoda izraelskich władz. Drugą możliwość stanowi wyjazd przez przejście graniczne z Egiptem.
Placówka w Tel Awiwie pozostaje w ciągłym kontakcie z placówką w Kairze, która przygotowała wszystkie możliwe logistyczne plany udzielania pomocy - zapewnił Piotr Paszkowski:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Trzy spośród osób, które chcą opuścić Strefę Gazy, mają polskie paszporty, jedna takiego dokumentu nie posiada - dodał rzecznik.
Przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy protestowało w sobotę tysiące ludzi w całej Europie. Największe demonstracje odbyły się w Paryżu i Londynie, na mniejszą skalę manifestowano również w wielu brytyjskich miastach - Manchesterze, Portsmouth, Hull, Bristolu, Liverpoolu, Exeter, Glasgow i Edynburgu. W stolicy Wielkiej Brytanii około setka demonstrantów wrzuciła swoje buty przez bramę rezydencji premiera przy Downing Street. W ten sposób symbolicznie naśladowali irackiego dziennikarza, który niedawno rzucił butami w prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a W. Busha.
Chcę coś zmienić. Chciałbym, aby ludzie naciskali na rząd, by wpłynął jak najszybciej na koniec tej wojny - powiedział jeden z Palestyńczyków, demonstrujących w Londynie:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Manifestacje przeszły również ulicami Madrytu, Amsterdamu, Sztokholmu i Salzburga.