Przewodniczący parlamentu irańskiego Mohammed Bagher Kalibaf zapowiedział w niedzielę, że "grupy oporu" będą nadal stawiać czoła Izraelowi z pomocą Iranu - poinformowały media irańskie. "Nie zawahamy się przed niczym, aby wesprzeć ten opór" - oznajmił Kalibaf.

REKLAMA

Władze Iranu zapowiedziały dalszy sprzeciw wobec Izraela.

Mohammed Bagher Kalibaf - przewodniczący irańskiego parlamentu, burmistrz Teheranu w latach 2005–2017 - zapowiedział to komentując w ten sposób śmierć Hasana Nasrallaha, przywódcy wspieranej przez Iran libańskiej szyickiej organizacji terrorystycznej Hezbollah. Nasrallah został w piątek zabity przez siły izraelskie.

The Israeli @IDF confirms that Hassan Nasrallah, the leader of the Hezbollah terrorist organization and one of its founders, was eliminated yesterday, together with Ali Karki, the Commander of Hezbollahs Southern Front, and additional Hezbollah commanders.Nasrallah will no... pic.twitter.com/1ovmoTh183

IsraelMFASeptember 28, 2024

Przez kilkadziesiąt ostatnich lat w regionie powstał - przy wsparciu Iranu - sojusz nazwany Osią Oporu, w którego skład wchodzą Hezbollah w Libanie, Hamas w Strefie Gazy, Huti w Jemenie oraz różne szyickie grupy zbrojne w Iraku i Syrii.

Nie zawahamy się przed niczym, aby wesprzeć ten opór – oznajmił Kalibaf.

Według niego "Stany Zjednoczone są winne współuczestnictwa w zbrodniach Izraela" i "muszą się pogodzić z konsekwencjami".

W nawiązaniu do śmierci Nasrallaha szef irańskiej dyplomacji Abbas Arakczi zapewnił, że to wydarzenie nie pozostanie bez odpowiedzi.

lk kez ortaya kt! Hizbullah lideri Nasrallah'n komuta merkezinden geriye bu grnt kald pic.twitter.com/tWX7Vf3l3M

HaberlerSeptember 29, 2024

Od wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 roku Hezbollah regularnie ostrzeliwuje północ Izraela z Libanu, co spotyka się z silnymi kontratakami. Grupa deklaruje, że okazuje w ten sposób solidarność z palestyńskim Hamasem i zapowiada zaprzestanie ostrzałów, jeżeli zostanie zawarty rozejm w Strefie Gazy.

Od 23 września izraelskie lotnictwo prowadzi zmasowane naloty na Liban. Zginęło w nich już ponad 700 osób, a około pół miliona mieszkańców Libanu uciekło z domów. Izrael podkreśla, że operacje te są wymierzone w infrastrukturę i bojowników Hezbollahu i znacznie osłabiły jego potencjał bojowy.