Około 100 zwolenników Hezbollahu próbowało wedrzeć się do brytyjskiej ambasady w stolicy Iranu, Teheranie. Wcześniej grupa ta obrzucała teren placówki kamieniami i petardami.
Policji udało się powstrzymać tłum, który przybył pod ambasadę, by zamanifestować poparcie dla walki Hezbollah z Izraelem.
Ambasador „Starego Lisa” powinien być wydalony z Iranu - skandował przed ambasadą tłum. W tym tygodniu to by było na tyle, ale w przyszłym wyciągniemy ciało tej szumowiny, Geoffreya Adamsa - groził jeden z uczestników demonstracji.
Wielka Brytania jest jednym z najbliższych sojuszników USA na Bliskim Wschodzie. Ponieważ od 1979 r. w Teheranie nie ma amerykańskiej ambasady, demonstranci wyładowują swoją złość na brytyjskiej placówce dyplomatycznej.