Armenia poinformowała w piątek, że złożyła skargę do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) przeciwko Azerbejdżanowi, oskarżając Baku o łamanie praw Ormian w Górskim Karabachu. Region ten opuściło już prawie 100 tys. osób.
W pozwie Armenia zwraca się do MTS o zastosowanie środków tymczasowych, które Azerbejdżan jest zobowiązany wdrożyć ze względu na - jak twierdzi Erywań - dyskryminację ludności ormiańskiej w Karabachu.
Zdaniem Armenii Baku ma m.in. obowiązek wycofania całego personelu wojskowego i organów ścigania ze wszystkich instytucji cywilnych w Górskim Karabachu, ułatwienia dostępu misji ONZ i Czerwonego Krzyża do regionu oraz zapewnienia usług komunalnych.
Armenia chce także, aby Azerbejdżan był zobowiązany do "powstrzymania się od działań karnych wobec obecnych lub byłych przedstawicieli politycznych lub personelu wojskowego Górskiego Karabachu", do wstrzymania się od niszczenia pomników ludobójstwa Ormian z 1915 r. oraz do uznania dokumentów wydanych przez władze Górskiego Karabachu.
Tymczasem trwa exodus Ormian z Górskiego Karabachu. Rzeczniczka premiera Armenii poinformowała, że według stanu na godzinę 20:00 czasu lokalnego 29 września do Armenii wyjechało 98,6 tys. mieszkańców regionu.
"20 892 pojazdy przejechały już przez most Chakari" - oświadczyła rzeczniczka mając na myśli most, którym przebiega jedyna droga z Górskiego Karabachu do Armenii.
Według różnych szacunków, do niedawna ludność regionu, zamieszkanego głównie przez etnicznych Ormian, liczyła około 120 tys. osób.