Jest zgoda władz Francji na przyjazd polskich śledczych oraz biegłych na miejsce wypadku autokaru pod Grenoble - dowiedział się reporter RMF FM.
Do Francji pojadą co najmniej 4 osoby – powiedziała reporterowi RMF FM prokurator Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik szczecińskiej prokuratury. Na pewno prokurator prowadzący postępowanie, prokurator zajmujący się obrotem prawnym z zagranicą. Chcemy również, aby pojechali biegli z zakresu rekonstrukcji wypadków i techniki samochodowej.
Śledczy na miejscu zbadają wrak autobusu. Obejrzą też samo miejsce wypadku i zapoznają się z dokumentacją, jaką zgromadzili francuscy prokuratorzy. Protokół oględzin miejsca katastrofy, dokumentację lekarską dotyczącą tych osób, które w tej chwili są we Francji leczone - dodaje Wojciechowicz. Prokuratorzy ze Szczecina wylecą do Francji w ciągu najbliższych kilku dni.
Jak dowiedział się korespondent RMF FM w Paryżu, francuska żandarmeria będzie prowadzić śledztwo w Polsce w sprawie wypadku polskiego autokaru. Francja zwróci się do naszych władz o pozwolenie w tej sprawie. Polskim władzom zostanie przekazany wniosek o zgodę - w ramach współpracy policyjno-sądowniczej - na to, żeby francuska żandarmeria mogła pojechać do waszego kraju i prowadzić tam śledztwo między innymi w sprawie organizatorów wycieczki i przewoźnika - powiedział RMF FM prokurator Luc Fontaine.
W szpitalu w Stargardzie Szczecińskim przesłuchano pasażera autokaru, rannego w katastrofie pod Grenoble. Józef Mordas do Polski wrócił w poniedziałek w nocy. Jego zeznania prawdopodobnie niewiele jednak wniosą do śledztwa, ponieważ mężczyzna siedział w tylnej części autokaru. Jak powiedział, nie słyszał rozmów jakie prowadzili między sobą kierowca autobusu i pilotka. Chwilę przed wypadkiem zasnął.
Może jedynie powiedzieć śledczym, czy wcześniej ustalano trasę przejazdu i czy ktoś naciskał na kierowców, aby wybrali Drogę Napoleona. Na pewno też będzie mógł powiedzieć w jaki sposób jechał młody, 22-letni kierowca. Czy była to szybka, brawurowa jazda, czy też zgodna z przepisami. Te pytania na pewno pojawią się w czasie trwającego przesłuchania.
Do szpitala weszło dwóch prokuratorów, ale informacje na ten temat nie są udzielane. Chodzi głównie o to, aby te czynności procesowe odbyły się w spokojnej atmosferze - powiedziała reporterowi RMF FM Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej Szczecinie. Jeszcze dziś prawdopodobnie zostanie przesłuchana także młoda kobieta – mieszkanka Stargardu Szczecińskiego – która jest już w domu.
Prokuratura w Grenoble postanowiła przeprowadzić badania DNA wszystkich 26 osób, które zginęły w wypadku. Oznacza to, że trzeba pobrać materiał porównawczy od rodzin zabitych.
Strona francuska podkreśla, że decyzja ta wynika z szacunku dla
zmarłych i ich rodzin. Tylko w ten sposób, zdaniem francuskiej
prokuratury, będzie można na 100 proc. stwierdzić tożsamość ofiar.