Pragnący zachować anonimowość mężczyzna znalazł ważącą 2 kg grudkę złota. Szczęściarz wykopał ją 150 km od Ballarat w Australii, w miasteczku, które przed laty przeżywało gorączkę złota.
Znalazca, emeryt szukający złota dla zabicia czasu, został ofertę sprzedaży bryły złota za 160 000 dolarów.
Pracuję w tym biznesie od 25 lat i tak wielkiego znaleziska nigdy nie widziałem - powiedział Mark Day z firmy Gold Ballarat - Kiedy pokazywał mi swój skarb, cały się trząsł z wrażenia. Przyszedł do mnie, bo nie wiedział, co ma z tym zrobić. Mówił, że od trzech dni nie może spać.
Szczęściarz namierzył samorodek detektorem na głębokości metra, 150 km od miasta Ballarat, które gorączka złota opanowała w 1850 roku.