Już ponad 300 osób zginęło w Indiach w wyniku powodzi i osunięć ziemi, spowodowanych przez monsunowe opady. Najwięcej ofiar odnotowano w stanie Uttar Pradeś na północy kraju.
Wiele podmytych przez wodę domów legło w gruzach, pod którymi znaleźli się ich mieszkańcy. W jednym z miast w ten sposób zginęła cała dziewięcioosobowa rodzina.
Tylko w ciągu kilku ostatnich dni śmierć poniosło blisko 80 mieszkańców północnej części Indii. Ofiar monsunów z każdym dniem może być więcej, gdyż ciepłe wiatry wiejące od morza i przynoszące obfite opady potrwają w Indiach do końca września.