Republika Czeska oczekuje od USA gwarancji bezpieczeństwa w zamian za umieszczenie na jej terytorium radarowej części amerykańskiej tarczy antyrakietowej - powiedział minister spraw zagranicznych Czech Karel Schwarzenberg.
Niewątpliwie bylibyśmy zadowoleni z porozumienia w sferze bezpieczeństwa z USA - oświadczył Schwarzenberg w wywiadzie dla "Financial Times Deutschland", opublikowanym na internetowym portalu gazety.
Według informacji zamieszczonej na portalu, Czechy obawiają się, że NATO nie wywiąże się w pełni ze zobowiązań wobec sojuszników.
Stosunkowo niewiele zapisów świadczy o tym, że gwarancje bezpieczeństwa, a więc natychmiastowa pomoc, obowiązują także w odniesieniu do nowych państw członkowskich NATO - powiedział Schwarzenberg. Byłby to dla nas oczywiście ogromny problem.
Zespół amerykańskich ekspertów uda się w poniedziałek do Czech, aby przeprowadzić pomiary w miejscu, gdzie mogłaby zostać umieszczona baza radarowa w ramach amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Amerykańscy specjaliści m.in. "zbadają pole elektromagnetyczne" w bazie wojskowej w Jincach, około 70 km na południowy zachód od Pragi.
USA zaproponowały, aby w Polsce i Czechach znalazły się elementy tarczy antyrakietowej, która ma chronić Stany Zjednoczone przed atakiem ze strony tzw. państw nieprzewidywalnych, jak na przykład Iran czy Korea Północna. W Polsce miałyby się znaleźć wyrzutnie rakiet przechwytujących, a w Czechach stacja radarowa. Czesi rozpoczęli w tym tygodniu oficjalne rozmowy z Amerykanami w tej sprawie.