O tarczy antyrakietowej – przez telefon - rozmawiali prezydenci Rosji i Stanów Zjednoczonych. George W. Bush odpowiedział na wątpliwości Władimira Putina ofertą dyskusji o wszelkich szczegółach związanych z antyrakietowym parasolem.
Nie wiadomo, co dokładnie obiecali sobie prezydenci – służba prasowa Kremla wydała skąpy komunikat. Mówi się w nim tylko, że strona rosyjska wyraziła zaniepokojenie przygotowaniami do rozmieszania tarczy w Europie Środkowej i z zadowoleniem przyjęła gotowość Waszyngtonu do szczegółowego przedyskutowania problemu.
Rosjanie od dawna domagają się dopuszczenia do negocjacji w sprawie rozmieszczenia tarczy, a ofertę Busha można na razie traktować optymistycznie. Amerykanie zapewne po raz kolejny będą tłumaczyć Rosjanom, że tarcza nie jest skierowana przeciwko nim.
USA zaproponowały w styczniu Polsce i Czechom rozmieszczenie na ich terytorium elementów tarczy antyrakietowej. W Czechach miałaby powstać baza radarowa, a w Polsce wyrzutnie rakiet przechwytujących. Oba kraje wyraziły gotowość do podjęcia rozmów z Waszyngtonem.