Pięcioosobowa grupa amerykańskich ekspertów zakończyła na czeskim poligonie wojskowym Brdy pomiary emisji elektromagnetycznych w miejscu, gdzie miałby stanąć radar tarczy antyrakietowej.
Celem pomiarów było skatalogowanie wszystkich okolicznych instalacji, emitujących fale elektromagnetyczne - z przewodami energetycznymi włącznie. Chodziło o sprawdzenie, czy w razie uruchomienia radaru między nim a innymi lokalnymi nadajnikami nie zachodziłyby niepożądane interakcje; dlatego też mierzono częstotliwość obecnych emisji. Zebrane dane zostaną w ciągu najbliższych tygodni przeanalizowane w USA.
W połowie maja poligon Brdy odwiedzi kolejna grupa amerykańskich ekspertów, tym razem w celu zbadania warunków geologicznych i hydrologicznych.
Jak oświadczyła czeska minister obrony Vlasta Parkanova, prowadzenie takich prac nie oznacza automatycznie, że radar zostanie rzeczywiście zbudowany. Jest to sprawa, która w żaden sposób nie determinuje dalszych działań - zaznaczyła Parkanova.
W ubiegłym tygodniu Czesi oficjalnie podjęli negocjacje z USA na temat zbudowania na jej terytorium współpracującego z tarczą radaru. Rozmowy te mają potrwać do końca roku. Rozmowy przedstawicieli naszego kraju z Amerykanami mają rozpocząć się po Wielkanocy.