Brytyjczycy, przewodniczący Unii Europejskiej, przedstawią dziś oficjalną propozycję porozumienia budżetowego na lata 2007- 2013. Nieoficjalnie wiadomo, że Londyn chce dać nowym państwom aż 10 procent mniej.
Propozycja, jaką przedstawi Tony Blair, wywoła z pewnością sporo kontrowersji. Wg oczekiwań - projekt będzie zakładał ograniczenie wysokości funduszu rozwojowego dla nowych państw członkowskich Unii. W zamian brytyjski premier zaproponuje obniżkę rabatu, do jakiego uprawniona jest Wielka Brytania (kraj ten otrzymuje mniejsze dotacje na rolnictwo niż inne kraje wspólnoty).
Tony Blair mówi do nowych członków UE wprost, jeśli nie zgodzicie się na zmniejszony budżet, gdy my przewodzimy Unii, kolejne mogą okazać się dla was jeszcze bardziej niekorzystne.
Dla Polski propozycja Wielkiej Brytanii oznacza stratę 6 miliardów euro. Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiada obronę polskich interesów. Jesteśmy przekonani, że nie można w Unii Europejskiej oszczędzać na środkach, które służą rozwojowi nowych państw.
W połowie grudnia w Brukseli odbędzie się unijny szczyt, na którym rozstrzygnie się, czy kraje członkowskie zgodzą się na kompromis budżetowy na najbliższe lata.