Dramat po koncercie na festiwalu Vysocina Fest w czeskiej Igławie. 12 osób zostało rannych, w tym 3 ciężko.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło podczas festiwalu Vysocina Fest w około 50-tysięcznej miejscowości Igława w centralnych Czechach. Festiwal odbywał się w dniach 4-6 lipca.

O włos od tragedii

Ze wstępnych informacji wynika, że ostatni koncert został skrócony przez organizatorów, ponieważ prognoza pogody przewidywała burze i deszcz. Ostatni występ zakończył się przed północą, jednak w związku z opadami deszczu wielu wychodzących z festiwalu ludzi schroniło się przed ulewą w wielkim dmuchanym namiocie.

Opierając się na relacjach świadków czeska telewizja podała, że podczas burzy przestały działać tłoczące powietrze do namiotu sprężarki. Ulewny deszcz obciążył dach. Kiedy zaczął się uginać, organizatorzy poprosili widzów o wyjście. Wtedy miało dojść do paniki, tłoczenia się i deptania.

12 osób trafiło do szpitali

Do szpitala w leżącej na południu Czech Igławie (Jihlavie) trafiło zostało przewiezionych co najmniej 12 poszkodowanych, ale obrażenia w większości przypadków były lekkie.

Trzy najpoważniej ranne osoby trafiły na oddział intensywnej terapii, dwie pozostają tam nadal. Jedna z nich ma przebite płuco, przekazała agencji CTK rzeczniczka festiwalu.

Policja bada, co dokładnie wydarzyło się na festiwalu.

Jak podała lokalna straż pożarna, poza paniką na festiwalu w regionie burze nie spowodowały żadnych innych poważnych problemów.