Po ośmiu dniach spod gruzów zawalonego domu wyciągnięto żywą kobietę - informuje agencja Xinhua. Wszystkie przypadki uratowania ludzi po tak długim czasie graniczą z cudem, bowiem - według ekspertów - szanse na przeżycie pod gruzami dłużej niż 72 godziny są znikome.
Zeszłotygodniowe trzęsienie ziemi w Chinach zabiło ponad 40 tysięcy ludzi. 30 tysięcy uznaje się za zaginione. Kolejne tysiące zostało bez dachu nad głową. Trwa wielkie poszukiwanie najbliższych; powstają specjalne listy ocalonych. Zobacz film AFP:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Epicentrum kataklizmu znajdowało się ok. 90 km od stolicy prowincji Syczuan, miasta Chengdu. Siłę wstrząsów oceniono na 7,8-7,9 w skali Richtera.
Trzęsienie było najtragiczniejszą katastrofą sejsmiczną w Chinach od 32 lat. W 1976 roku od wstrząsów w mieście Tangshan w prowincji Hebei, na północy kraju, zginęło według oficjalnych danych około 250 tys. osób.